Inne programy PZS: ekonsument.pl | globalnepoludnie.pl | ekoprojekty.pl | powietrze.krakow.pl RSS: Zapisz się do naszego RSS!
Strona główna > ZMIANY KLIMATU > BLOG > Leonardo diCaprio nie chce tonąć na klimatycznym Tytaniku

Leonardo diCaprio nie chce tonąć na klimatycznym Tytaniku

Niedziela 10 maja 2009 / Marta Śmigrowska komentarze (1)

Niektórzy porównują negowanie zmian klimatycznych do ostatniego tańca na Tytaniku. Któż bardziej nadaję się do orędowania na rzecz łagodzenia zmian klimatycznych niż człowiek, który na Tytaniku zatonął?

Nie od dziś Leo uznawany jest za jednego z najbardziej zaangażowanych orędowników pro-ekologicznego stylu życia.

Wybudował sieć ekologicznych hoteli, nie lata prywatnym odrzutowcem (chyba, że musi), jeździ hybrydową Toyotą Prius, mieszka w domu wyposażonym w panele słoneczne. Dla Discovery produkuje serial „Eco-Town”, gdzie dokumentuje proces odbudowy miasteczka Greensburg w Kansas, zmiecionego z powierzchni ziemi przez tornado. Greensburg, odbudowywane w sposób przyjazny człowiekowi i naturze, ma być przykładem nowoczesnego, inteligentnego planowania.

Nie wiemy, jak bardzo się ociepli, ale w najgorszym razie będzie jak na naszej siostrzanej planecie – Wenus, gdzie temperatura wynosi 250 ˚C, a z nieba pada kwas siarkowy.

Stephen Hawking w filmie „The 11th Hour”

Z ferworem zaangażował się w orędowanie na rzecz łagodzenia zmian klimatycznych. Został producentem i narratorem filmu „The 11th Hour”, który potraktować można jak narracyjną kontynuację „Niewygodnej prawdy” Ala Gore’a. Podczas, gdy Gore przekonywał, że zmiany klimatyczne są faktem i są dziełem człowieka, DiCaprio przyjmuje to za pewnik i zastanawia się, jakie mechanizmy doprowadziły nas na skraj klimatycznej katastrofy.

Swoje komentarze w filmie wygłosili najsłynniejszy żyjący fizyk Stephen Hawking, były prezydent ZSRR Michaił Gorbaczow oraz eksperci w zakresie zrównoważonego projektowania, konsumpcji, odnawialnych źródeł energii, bioróżnorodności, a nawet biomimikry.


Leonardo diCaprio zapowiada swój film

Paradoks eko-celebryty

Na końcu filmu Leo apeluje do przeciętnych obywateli o ograniczenie konsumpcji, co rzeczywiście jest jednym z podstawowych sposobów łagodzenia zmian klimatycznych. Paradoksalnie jednak, jeżeli zmienimy naszą filozofię życiową, poszukamy więzi emocjonalnych i duchowych, zamiast gromadzić przedmioty i łatwe doznania – celebryci przestaną istnieć. Przecież droga na szczyt każdej amerykańskiej gwiazdy to uruchomienie niewyobrażalnej machiny finansowej i marketingowej, a ta machina opiera się na naszej galopującej konsumpcji i na sprzedawaniu nam nie naszych marzeń.

Dodatkowo, podobnie jak wielu celebrytów, wygłaszających pro-ekologiczne hasła, a pełnymi garściami korzystających z luksusów dostatniego życia – Leo łapie łatkę „eko-hipokryty”. Nota bene, znajduje się w doborowym towarzystwie, bo eko-hipokrytami ochrzczono zarówno Ala Gore, Barbarę Straisand (dla młodszych czytelników- jedna z najsłynniejszych amerykańskich diw estradowych), jak i Brangelinę (czyli Angelinę Jolie i Brada Pitta).

I cóż z tego, skoro to właśnie ludzie tacy jak Gore, czy diCaprio poruszają wyobraźnię i ludzkie sumienia? Cel uświęca środki, a stawką jest nasze przetrwanie.

Sympatyczny panie Leo, otoczony wianuszkiem długonogich modelek, do roboty! Chcąc, nie chcąc - jesteśmy z panem!

Fotografia: flickr



Komentarze (podyskutuj z nami):

Alex DiCaprio

24 stycznia 2013

Podziwiam tego faceta,ma u mnie duży plus.To jest pierwszy aktor/mężczyzna który pomaga w ekologi i ratowania świata.


Jakieś wiadomości lub komentarze?
  • Paragrafy możesz tworzyć pozostawiając puste linijki. Jeśli chcesz dodać link wpisz: www.adresstrony.pl. Zostanie automatycznie przetworzony w link. Komentarze z reklamami będą natychmiast usuwane!

(Twój adres nie będzie publiczny)

Polska Zielona Sieć | Wykonanie strony: NGOmedia